13 lipca 2013 roku na ulicy Mickiewicza w Narwi zdarzył się nieszczęśliwy incydent - bocianie pisklę wypadło z gniazda, a że nie umiało jeszcze latać, po prostu spadło na ziemię. Gniazdo sympatycznych boćków znajduje się w sąsiedztwie domu Pani Haliny Turbaczewskiej, która zauważyła małego pechowca.
Po zbadaniu przez lekarza weterynarii Pana Witolda Bubnickiego okazało się, że ptak miał bardzo dużo szczęścia i pomimo upadku z dużej wysokości nie odniósł żadnych obrażeń. Pechowy maluch noc spędził u Państwa Turbaczewskich. Narwiański Ośrodek Kultury przekazuje szczególne podziękowania dla strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Hajnówce. Strażacy nie zignorowali naszego telefonu i od razu przyjechali młodemu bocianowi na ratunek i z powrotem umieścili pisklę w gnieździe.
Mamy ciągłą możliwość obserwacji bociana, ponieważ gniazdo znajduje się na głównej ulicy Narwi. Teraz cała piątka ma się dobrze, oby szczęśliwie odleciały, a na wiosnę powtórnie przyleciały do Polski. Bez pomocy ludzkiej młody bocian nie byłby w stanie przeżyć.